Czosnek od dawna jest ważnym elementem polskiej kuchni, cenionym nie tylko za smak, ale także za liczne właściwości zdrowotne. Jednak nie każdy czosnek dostępny na rynku zapewnia oczekiwane korzyści. Specjaliści od żywienia ostrzegają, że część importowanego czosnku może nie spełniać tych wymagań.
Na sklepowych półkach coraz częściej pojawia się czosnek sprowadzany m.in. z Chin. Choć jego duże, śnieżnobiałe główki przyciągają wzrok, to pod względem jakości znacznie ustępuje rodzimej odmianie. Eksperci wskazują, że czosnek importowany jest często poddawany procesom przemysłowym, które obniżają jego wartość odżywczą i osłabiają działanie antybakteryjne.
W przeciwieństwie do tego, lokalny czosnek charakteryzuje się wyższą zawartością substancji wspierających układ odpornościowy, pomagających obniżać ciśnienie i poziom cholesterolu. Działa też jak naturalny antybiotyk, co jest szczególnie istotne w walce z infekcjami sezonowymi.
Dlatego dietetycy zalecają, aby wybierać czosnek świadomie. Najlepiej sięgać po polskie odmiany lub samodzielnie uprawiać czosnek w domu – to proste rozwiązanie, które gwarantuje dostęp do świeżego i wartościowego produktu przez cały rok.
Podczas zakupów można rozpoznać pochodzenie czosnku – odmiany chińskie mają większe, idealnie białe główki, często bez korzeni. Natomiast krajowy czosnek ma mniej regularny kształt i mniej intensywny kolor, ale zawiera więcej cennych składników.
W związku z tym warto zachować ostrożność i wybierać czosnek lokalny, by w pełni korzystać z jego prozdrowotnych właściwości i mieć pewność jakości produktu.
Dzwonek do drzwi, znajomy uniform kuriera, jego uśmiech – wszystko wygląda znajomo. Ale tym razem…
„Jak księża rozmawiają ze sobą, gdy są sami?” – to pytanie pojawiło się niespodziewanie w…
Worki ze śmieciami piętrzą się przy grobach, niczym kolejny smutny znak jesieni. W przeddzień Dnia…
Odkurzacz szumi, szmatka lśni w dłoniach – zwykła niedziela, prawda? Ale za tym znajomym hałasem…
Patelnia skwierczy, a placki ziemniaczane nabierają złocistego koloru na Twoich oczach. Wydaje się, że to…
Na sali porodowej panuje cisza, słychać jedynie rytmiczne pikanie pulsometru. Lekarze wpatrują się uważnie w…